O nas
Koszowski Group. Fotografia i film ślubny Elegancko i ponadczasowo.
KOSZOWSKI Group to pięcioosobowy zespół składający się z trzech fotografów oraz dwóch operatorów wideo. Cała nasza piątka ma wieloletnie doświadczenie w pracy z fotografią i filmem.
Działamy głównie na Górnym Śląsku i w województwach sąsiadujących.
W dniu ślubu najbardziej efektywnie pracujemy w dwuosobowych zespołach foto-wideo. Pracując w tandemie jest nam łatwiej zadbać o jakość ujęcia, o detale, kompozycję i najważniejsze: oświetlenie.
Wszyscy realizujemy również indywidualne zlecenia ślubne.
Ludzie się zmieniają, moda przemija, świat nieustannie idzie do przodu.
Oczekiwania wobec sztuki jaką jest fotografia i film ślubny również są inne.
Mimo tych wszystkich zmian i postępu technologicznego ludzie oczekują przede wszystkim elegancji.
I właśnie to staramy się pokazać w naszych zdjęciach i filmach... Ponadczasową elegancję.
WOJTEK: W pracy fotografa jak i w prowadzeniu firmy staram się wykorzystać swoje najlepsze cechy. Lubię pracować w zaplanowany sposób, nie tracąc przy tym uśmiechu i poczucia humoru.
Będąc zapalonym audiofilem w wolnych chwilach uwielbiam słuchać muzyki jazzowej, a ponadto wraz z całą rodziną zwiedzać odległe zakątki świata. Od najmłodszych lat fascynuje mnie joga, a dokładniej joganidra.
ADAM: Zawód fotografa ślubnego daje mi możliwość ciągłej konfrontacji z wyzwaniami. Dzięki temu potrafię pracować z parami o zróżnicowanym temperamencie i właściwie w każdej lokalizacji. Pozwala mi to rozwinąć kreatywność, a tym samym oddać w Wasze ręce niepowtarzalne ujęcia. Moją wielką pasją jest również film a dzięki ogromnemu doświadczeniu fotograficznemu stając za kamerą realizuję subtelne i estetyczne filmy ślubne.
KRZYSIEK: W pracy fotografa ślubnego najbardziej podoba mi się jej spontaniczny charakter. Kocham uwieczniać na zdjęciach ulotne chwile i pozytywne emocje, którymi promienieje dwójka kochających się ludzi. Interesuję się piłką nożna i kolarstwem, a w wolne niedziele lubię ugotować rodzinny obiad. Stąd też moje zamiłowanie do serwowanych na weselach śląskich rolad :)
MILAN: Przez filmowanie realizuję samego siebie, dlatego przyjemność sprawia mi nie tylko kręcenie filmu, ale też cała postprodukcja. Pasjonuję się technologią, dlatego samodzielnie buduję drony, które później wykorzystujemy w pracy z naszymi Klientami.
Odpoczywam od filmu trenując chińską sztukę walki Wing Chun oraz… beatboxuję.
PIOTREK: Pasję do filmowania zaszczepił we mnie tata. Nauczył mnie, że zarówno w filmie, jak i w życiu liczą się detale, dlatego przez moje filmy chcę dać naszym Klientom możliwość odtworzenia nawet najdrobniejszej chwili z dnia ślubu.
Jestem również fanem motoryzacji. Wszelkie spoty i zloty, to miejsce, gdzie można mnie spotkać, oczywiście z kamerą w ręce i uśmiechem na twarzy.